Recenzja "Żniwiarz Pusta Noc" - Paulina Hendel

Udostępnij ten post

Tytuł: Żniwiarz
Autor: Paulina Hendel
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 10 maj 2017
Liczba stron: 432


  Magda i jej wujek Felix polują na demony, a dokładniej upiory, zmory, strzygi i inne stwory, pochodzące rodem ze słowiańskich wierzeń. Felix jest żniwiarzem czyli osobą, która ma za zadanie, chronić ludzi od martwców i odsyłać ich tam skąd przybyli. Żniwiarze, mogą też po śmierci odnajdywać nowe ciało, dzięki któremu mogą nadal żyć wśród ludzi.
  Pewnego dnia, żniwiarz dostaję zlecenie na pobliskim cmentarzu, niestety tym razem nie udaje mu się podołać zadaniu i ginie z rąk upiora. Magda zmartwiona, czeka, aż wujek odnajdzie nowe ciało. Spostrzega, że wokół niej zaczynają się dziać różne dziwne rzeczy. Cieniści, nie szkodzące człowieku postacie, prześladują Magdę, a w miasteczku zaczyna się pojawiać coraz więcej demonów. W między czasie, do Wiatrołomu wprowadza się Mateusz, do którego Magda zaczyna coś czuć.

"Przecież Polska nie zaistniała ot tak w chwili, kiedy przyjęła chrzest. Na tych samych terenach działo się wiele ciekawych rzeczy, żyli ludzie, którzy wierzyli w starych bogów oraz najróżniejsze demony. Mieli swoje świeta, własne tradycję. Chrześcijaństwo, nie mogąc tego wszystkiego wyplewić z umysłów ludzi, zaczęło przejmować niektóre ze starych zwyczajów."

  Przewodnimi powodami, przez które sięgnęłam po ten tytuł, była okładka oraz występujący wątek demonologii słowiańskiej. Wszyscy dobrze wiemy, że nic bardziej nie cieszy oka od cudownej okładki na półce. Jednak przejdźmy do rzeczy, która jeszcze bardziej mnie zachęciła, czyli do wątku tyczącego się demonologii słowiańskiej. Wiedzcie, że ja uwielbiam różne tematy związane z pogańskimi wierzeniami, jak na przykład mitologia grecka czy egipska. Bardzo interesują mnie pierwotne religie, które istniały na świecie, dlatego domyślacie się, że gdy tylko przed premierą książki przeczytałam opis, już wiedziałam, że muszę mieć tę książkę na swojej półce :D I tak się stało, a jakby tego było mało, książka bardzo mi się spodobała, pomimo swoich małych wad.


  Głównymi postaciami, są oczywiście Felix i Magda. W Feliksie od razu się zakochałam, zwłaszcza gdy zmienił wcielenie. Jest sarkastyczny i troskliwy jak i również wredny i arogancki. Magdy już tak bardzo nie polubiłam, mimo tego starałam się ją momentami rozumieć i oceniać trafnie. Jest dosyć odważna i pomocna, jednak bardzo nieostrożna i momentami mało spostrzegawcza. Oczywiście śledzimy też losy innych żniwiarzy, jak na przykład Nadii czy Pierwszego. Są to bardzo interesujące postacie, zwłaszcza Nadia. Bardzo ją polubiłam, jednak zapoznanie się z nią i innymi pozostawiam wam.

  Zwróćmy uwagę na kolejną rzecz. Na rzecz, która najbardziej mnie urzekła w tej książce czyli świat. Jak powyżej wspomniałam, uwielbiam różne mitologie i tym podobne, więc podczas czytania byłam wniebowzięta. I teraz mam dylemat czy chcę zostać nocnym łowcą czy żniwiarzem :D


  Niestety pozycja ta, ma też i pewne wady. Jestem wręcz zmuszona wspomnieć o dialogach. Na samym początku książki, rzuca nam się w oczy, że są one bardzo sztuczne i proste. Z wielką ulgą podkreślę, że te nieszczęsne dialogi zanikają z dalszym czytaniem. Co prawda, wyglądało to tak, jakby autorka dopiero przy drugiej połowie książki, zaczęła sobie zdawać sprawę, ze swojego błędu. Ale lepiej później niż wcale.

  Książka jest niestety, również przewidywalna. Pewne momenty, które miały odmalowywać zaskoczenie na naszej twarzy, uzyskały kompletnie inny efekt i spowodowały coś w stylu – a nie mówiłam? Gdyby autorka trochę bardziej się postarała zatuszować pewne fakty i wątki, może coś by z tego wyszło.


  Jak łatwo można dostrzec, mamy dwa plusy jak i minusy. Ciężko było mi ocenić tę książkę. Momentami zastanawiałam się nad trzema gwiazdkami, a innym nad czterema i pół. W końcu postanowiłam, że cztery gwiazdki to dobra oceną dla tego tytułu, bo książka ta, pomimo pewnych wad, zasługuje na dobrą ocenę :) Po za tym nie ukrywam, że z niecierpliwością czekam na kolejny tom „Żniwiarza” który ma wyjść bodajże we wrześniu. Polecam tę pozycje, jednak musicie mieć świadomość, że nie jest ona idealna. Jak wspomniałam, moja ocena to 4/5
★★★★

16 komentarzy :

  1. Świetna recenzja! Po książkę na pewno sięgnę, bo baaardzo mnie ciekawi. <3
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się ta książka mimo wszystko bardzo podobała, bo była lepsza, niż te wszystkie polskie książki, które wychodzą w ostatnich latach

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się w końcu udało ją kupić kilka dni temu, a chodziłam koło tej książki miesiąc. Teraz mam dylemat czy czytać to, czy "Buntowniczkę z pustyni". :D

    Pozdrawiam serdecznie. :)
    niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie jestem w stanie pomóc ci w wyborze, iż Buntowniczka czeka na swoją kolei u mnie na półce 😅

      Usuń
  4. Żniwiarz rządzi! Nawet jeśli Mateusz to kluska XD zgadzam się z tymi minusami, mimo wszystko kochan tę historię💓 supi recenzja!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie 😂 szkoda było nawet o nim wspominać ❤ cieszę się, że recenzja się podoba 😊

      Usuń
  5. Ta ksiązka jest na mojej długiej liście must read! Twierdzisz, że zastanawiasz się czy nocny łowca czy żniwiarz? Ja ci powiem - Nocny Łowca! Ha . Jeśli tak stawiasz sprawę, to koniecznie muszę nadrobić tą pozycję :D

    pozdrawiam i zapraszam do mnie,
    bookwormpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam mogę walczyć z demonami pod warunkiem, że będę wiecznie żyć i mieć nieskończoną ilość czasu na czytanie hahah ❤

      Usuń
  6. Nie mogę się juz jej doczekać 😍 jest następna w kolejce 🙈 a i jeszcze jeden wazny fakt! Moja pierwsza fantastyka tak! 🙈🙈 super recenzja kochana ❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodoba 😀 Fantastyka to jeden z moich ulubionych gatunków!

      Usuń
  7. Książkę już mam, ale póki co czeka na swoją kolej. Jedni bezgranicznie się zachwycają, inni twierdzą, że to bardzosłaba opowieść. Trochę boje się tych dialogów, ale jeśli będzie trzeba to zmusze się poczekać do tej połowy :D

    Pozdrawiam, Wielopasja

    OdpowiedzUsuń
  8. Ktoś powiedział MITOLOGIA SŁOWIAŃSKA?!
    Muszę mieć tę książkę! :D
    Nie boję się przewidywalności ani tych nieszczęsnych dialogów, więc sądzę, że to tym bardziej pozycja dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze słyszałaś 😂 czy chyba raczej widziałaś 😉😂

      Usuń