#5 Co nowego│ZAPOWIEDZI - LIPIEC 2018

Jeżeli jesteście ciekawi co przygotowali dla nas Wydawcy w nadchodzącym miesiącu, zapraszam na kolejne zapowiedzi :)
Czytaj dalej

Book Tour│"THE FOXHOLE COURT" - Nora Sakavic

Cześć! Dzisiaj chciałabym dać Wam szansę przeczytać jedną z moich ulubionych książek – jest to „The Foxhole Court” Nory Sakavic. Niedawno na moim Instagramie do wygrania była właśnie ta książka, jednak wydało mi się to za mało i postanowiłam przygotować dla Was wraz z Eweliną z Redgirl Books Book Tour. Jeżeli nie wiecie o czym jest książka to oczywiście zapraszam Was do przeczytania recenzji (link).

Czytaj dalej

"Mała Baletnica" – Wiktor Mrok│RECENZJA

 W pięknej rezydencji zostaje odnalezione ciało nauczycielki baletu – Anastazji Selezniewej. Wraz z ciałem kobiety moskiewska policja odnajduje w domu nastoletnią Elenę, której okoliczności odnalezienia są zatrważające. Wszystko wskazuje na to, że morderca nie dokonał zabójstwa z błahych przyczyn. Alona i jej zespół wszczynają śledztwo, w sprawie morderstwa kobiety oraz znalezionej tam małolaty. Policjanci robią co w swojej mocy, by rozwiązać sprawę. Z czasem na jaw wychodzi, że kobieta nagrywała materiały z dziecięcą pornografią. Tymczasem pojawiają się też kolejne ofiary, które jak się okazuje są związane ze sprawą Selezniewej.

Początkowo obawiałam się, że książka ta będzie zbyt mocna na moje nerwy – koniec końców nie jest to książka o byle czym. Okazało się jednak, że autor zgrabnie i sprawnie poruszył niebłahy temat pedofilii, przy tym nie bojąc się nazywać rzeczy po imieniu. Cieszę się, gdyż nie ma nic gorszego, niż niewłaściwy sposób poruszania poważnej tematyki, zarazem owijając wszystko w bawełnę.

Akcja „Małej baletnicy” toczy się dwutorowo. W znacznej części czytelnik przygląda się samej sprawie, jednak znajdują się tu również rozdziały, podczas których ukazane jest środowisko ludzi prowadzący pornograficzny biznes. Znajdą się również fragmenty, w których przedstawione jest przykre dzieciństwo Anastazji – naszego truposza.
Podczas lektury śledzimy szczegółowy przebieg śledztwa, który trop za tropem prowadzi nas do wyjaśnienia sprawy. Powieść ta potrafiła wbić mnie w fotel, jednak zdarzały się i takie momenty, gdzie wiało nudą na kilometr, a każda kolejna strona była katorgą.  Pierwsza połowa, była o wiele ciekawsza i zaskakująca, od drugiej co niestety również poszło na minus.

„Mała baletnica” to mimo wszystko dosyć smutna historia, która potrafi poruszyć czytelnika. Mimo że jest to książka wzbudzająca różne emocje i kontrowersje, myślę, że warto ją przeczytać, ponieważ autor całkiem dobrze podszedł do tematu.

Tytuł: Mała baletnica
Autor: Wiktor Mrok
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 7 czerwca 2018
Liczba stron: 672
★,5
Czytaj dalej

Wyjątkowa szkoła z wyjątkową uczennicą oto "Nieodgadniony" - Maureen Johnson│RECENZJA

Akademia Ellinghamów nie jest zwykłą szkołą – zbudowana przez znanego milionera na początku XX wieku malownicza rezydencja skrywa tragiczną historię założyciela i jego rodziny. Morderstwo tam dokonane stało się jedną z największych zagadek kryminalnych USA, którą Stevie ma zamiar rozwiązać. Stevie to utalentowana dziewczyna, interesująca się kryminalnymi sprawami. Marząc o pracy detektywa i rozwiązania swojej własnej sprawy dziewczyna postanawia uczyć się w akademii, przy okazji prowadząc swoje własne prywatne śledztwo. Okazuje się jednak, iż otwieranie starych ran nie jest najlepszym pomysłem. W szkole ginie jeden z uczniów, a sprawy się komplikują, gdy zostaje odnaleziony w jednym z niedawno odkopanych tuneli. Jak to się skończy dla Stevie? Kim jest Nieodgadniony?
Czytaj dalej

Książka dla fana czyli "Fandom" - Anna Day│RECENZJA

Violet jest fanką dystopijnej powieści „Taniec na szubienicy”, która zaskarbiła sobie serca wielu czytelników. Książka stojąca na równi z „Igrzyskami Śmierci” i „Niezgodną” doczekała się również ekranizacji. Gdy Violet dowiaduje się, że na najbliższym Comic Conie znajdzie się aktor grający jej ulubionego bohatera – Willowa, dziewczyna nie może się doczekać, aż znajdzie się na festiwalu. Otoczona fanami różnych serii, komiksów i filmów wyczekuje, wraz z bratem i przyjaciółkami na spotkanie ze znanym aktorem, gdy jednak do niego dochodzi dziewczyna, jest nim zawiedziona. O wiele bardziej wolałaby poznać prawdziwego Willowa.

Niespodziewanie dziewczyna mdleje i wraz ze swoimi towarzyszami budzi się w świecie swojej ulubionej książki. Gdy przypadkiem jedna z przyjaciółek Violet doprowadza do śmierci głównej bohaterki – Rose, zostają uwięzieni w tym okrutnym świecie. Niestety, by się wydostać muszą doprowadzić historie do końca, a to oznacza, że ktoś musi wcielić się w rolę Rose.
Czytaj dalej

Powieść o codziennym życiu w powojennej Ameryce. "Błoto" - Hillary Jordan│RECENZJA

Jest rok 1946, kiedy całkiem spokojne życie Laury, powoli zamienia się w katastrofę. Gdy mąż – Henry, mówi jej o przeprowadzce z Memphis na farmę w delcie Missisipi, kobieta podchodzi do sprawy sceptycznie, lecz mimo własnych obaw zgadza się na nią. Niestety, gdy rodzina dociera na miejsce, okazuje się, że dom, który mieli zająć, został sprzedany komu innemu. Podróżni, zmuszeni znaleźć szybko dach nad głową, kupują pobliską farmę, która znajduje się w rozsypce. Laura niezadowolona z braku bieżącej wody i prądu zaczyna się denerwować i coraz bardziej martwić narastającymi problemami.

Tymczasem z wojny wraca młodszy brat Henrego – Jamie oraz Ronsel – syn Jacksonów, czarnoskórych dzierżawców farmy. Między oboma mężczyznami, po podobnych doświadczeniach i przeżyciach, natychmiast nawiązuje się nić porozumienia. W ciągu paru dni stają się najlepszymi przyjaciółmi, lecz niestety, warunki południa oraz panujący tam powszechnie rasizm, stoją na przeszkodzie ich przyjaźni. Jak to się skończy dla obu rodzin?



W tej książce urzekło mnie to, jak autorka sprytnie i zwinnie przeplatała ze sobą różnego rodzaju retrospekcje i wątki, gdyż trzeba przyznać, że tych nie brakowało. Bardzo podobało mi się to, jak uzupełniały się one wzajemnie i odkrywały przede mną przeszłość bohaterów.

W „Błocie” bohaterowie są złożeni i niesamowicie ciekawi. Podobało mi się to, że mogłam spojrzeć na tę historię ich oczami. Miałam wrażenie, że siedzę w ich głowie, przy okazji rozumiejąc (przynajmniej częściowo) ich złość, ból i cierpienie. Najbardziej w tej powieści polubiłam Laurę, która mimo tego, że nie należy do tych odważnych i zadziornych bohaterek, zdobyła moją sympatię. Zdobyła ją przede wszystkim dlatego, że wydała mi się ona ludzka i prawdziwa. Ot co — zwykła kobieta, która ciężko przechodzi zmianę otoczenia, która musi się martwić o córki oraz masę innych spraw.

Ta codzienność tamtych czasów, ten klimat i przede wszystkim ta okrutna rzeczywistość, dla czarnoskórych, która panowała niegdyś w Ameryce, dodają tej książce czegoś poruszającego. Czegoś, co czyni tę powieść bardziej wartościową i godną przeczytania. Jeżeli szukacie, książki, która coś ze sobą niesie, to myślę, że warto sięgnąć po „Błoto” Hillary Jordan.

Warto dodać, że autorka pozostawiła tę historię częściowo otwartą, zostawiając nam – czytelnikom, domysły jak potoczą się dalsze losy Ronsela. Osobiście nie przepadam za takimi zakończeniami, jednak tym razem mi to nie przeszkadzało, gdyż Pani Jordan zrobiła to świetnie, dodając uroku tej powieści.

„Błoto” to wciągająca powieść, rozgrywająca się w powojennych Stanach, opowiadającą historie zwykłych ludzi, ale jakże wyjątkową. Myślę, że spodoba się każdemu (albo przynajmniej większości) kto spróbuje po tę książkę sięgnąć.

Tytuł: Błoto
Tytuł oryginału: Mudbound
Autor: Hillary Jordan
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 16 kwietnia 2018
Liczba stron: 352

Czytaj dalej