wtorek, 20 czerwca 2017

♥ Mój TBR na wakacje ♥

  Cześć, dzisiaj przychodzę do was z dosyć lekkim postem, w którym przedstawię wam mój TBR na wakacje. Zapraszam na niego serdecznie i życzę wam miłego czytania   :D    
Czytaj dalej

sobota, 17 czerwca 2017

Recenzja "Czas Żniw" - Samantha Shannon

Tytuł: Czas Żniw
Tytuł oryginału: The Bone Season
Autor: Samantha Shannon
Wydawnictwo: SQN
Data wydania: 6 listopad 2013
Liczba stron: 520


  Dziewiętnastoletnia Paige Mahoney jest śniącym wędrowcem, czyli rodzajem jasnowidza. Pracuje w podziemnej organizacji przestępczej, gdyż to jedyny sposób, by mogła bezpiecznie pozostać przy życiu. Otóż w Londynie, czyli Sajonie bycie jasnowidzem jest karane śmiercią lub ciężkimi pracami w więzieniach. Pewnego dnia, przez okropny zbieg okoliczności, Paige popełnia błąd, konsekwencją tego czynu, staje się nocny atak oraz przetransportowanie do nieznanego dotąd przez nikogo miasta, Szeolu I.
Ćma jest blada, słaba, brzydka. Żałosna i autodestrukcyjna. Nie może o sobie decydować, ponieważ kiedy zobaczy płomień, pożąda jego ciepła. A kiedy zbliży się do niego, płonie. [...] Tak ty postrzegasz swój świat, Paige Mahoney. Pudełko z ćmami czekającymi na spalenie.

  Ujmę to tak, po książkę sięgnęłam nic o niej nie wiedząc, bowiem chciałam się ustrzec przed wszelkimi spoilerami, co więcej nie próbowałam czytać nawet opisu. Po prostu sugerowałam się pozytywnymi i zwięzłymi opiniami innych. I szczerze mówiąc nie żałuje! Tę książkę czyta się najlepiej wiedząc tylko, że jest dobra. Dlatego wybaczcie mi ten ogólny opis, ale bałam się wam zbyt wiele zdradzać.

  Zacznijmy od najlepszej rzeczy, którą zgotowała dla nas autorka, mianowicie świata. Jest on świetnie rozbudowany, wzbudza on naszą ciekawość i fascynacje. Momentami, aż chciałam być jasnowidzem!  Były również i momenty współczucia dla nich. Nie oszukujmy się, pomimo interesujących i różnorodnych talentów, jasnowidze mieli sporo problemów.

- Teraz mi ufasz? - zapytał.
- A powinnam?
- Nie mogę ci tego powiedzieć. To jest zaufanie, Paige. Nie powiem ci, co powinnaś czuć.
- W takim razie ci ufam.

   Styl autorki bardzo mi się spodobał, nie jest on prosty, pomimo tego po tej książce się dosłownie jedzie.
  Ostatnio mam jakąś dobrą passę, jeśli chodzi o bohaterów. Polubiłam Paige, choć momentami chciałam wskoczyć do książki i wykrzyczeć jej, aby się ogarnęła. Jednak jeśli pominąć te prawie, że nieistotne momenty, to Paige jest fajną, mądrą i silną osóbką, którą chciałabym poznać.

  Jak wiecie, dobra książka to nie tyko, świetni bohaterowie, ciekawy styl autora, oraz rozbudowany i czarujący świat. Do tego wszystkiego, potrzebna jest jeszcze intrygująca i trzymająca w napięciu fabuła. I w Czasie Żniw coś takiego znajdziecie.
Z każdą kolejną stroną, coraz bardziej wzbierają w nas emocje, nie wspominając o ostatnich stu stronach, które doprowadziły mnie do zawału :D
I teraz on odchodził. Albo raczej zostawał. Od tej chwili zostawałam sama. I w tej samotności byłam wolna.
  Podsumowując, książka ta, jest zbiorem silnych emocji, akcji, i kawału dobrej roboty. Samantha Shannon świetnie się spisała! Polecam ten tytuł każdemu, zwłaszcza fanom dobrej fantastyki, a ja nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejne tomy. Mam nadzieje, że zachęciłam was do przeczytania tej książki, jeśli tego jeszcze nie zrobiliście, ponieważ naprawdę warto.
Ocena: 5/5

★★★★★
Czytaj dalej

czwartek, 15 czerwca 2017

Polscy Autorzy Book Tag

  Dzisiaj witam was tym postem, czyli tagiem. Do niego, nominowała mnie kochana Ola z Czytane Przy Herbacie do której radzę wam zajrzeć ;) Miłego czytania!     &n
Czytaj dalej

sobota, 3 czerwca 2017

Podsumowanie maja

   Maj miał być ambitnym miesiącem, jeśli chodzi o czytanie, jednak pomimo wielu starań, udało mi się przeczytać tylko 4 książki. Zadowolona z siebie może i nie jestem, ale mogło&nb
Czytaj dalej

piątek, 2 czerwca 2017

Recenzja "Wyścig Śmierci" - Maggie Stiefvater


Tytuł: Wyścig Śmierci
Tytuł oryginału: The Scorpio Reces
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawnictwo: YA
Data wydania: 3 październik 2012 ( wznowione: 7 kwiecień 2017)
Liczba stron: 368

  Na wyspie Thisby, co roku, odbywa się wyścig śmierci znany, jako Wyścig Skorpiona. Co roku, na małą wyspę, przyjeżdżają turyści, aby zobaczyć rywalizujących jeźdźców na eich uisce, niebezpiecznych, morskich koniach, żywiących się mięsem. Przeciwnicy nie będą walczyć tylko o wygraną, ale również o życie.
  Eich uisce
zabili rodziców Puck. Najlepszym przyjacielem Seana, jest właśnie jeden z tych stworów. Oboje wezmą udział w Wyścigu Skorpiona. Oboje walczą o coś więcej, niż zwycięstwo, ryzykują własnym życiem po to, by pozostawić u swego boku to co kochają.


 „Urodził się na koniu i umrze na koniu. Może to nie jest coś, do czego można człowieka wychować - zauważa Malvern. - Jest jednym z tych wyjątkowych ludzi, którzy potrafią sprawić, że koń zrobi dla niego to, co on zechce, lecz nigdy nie prosi o więcej, niż zwierzę może z siebie dać.  



  Po nieudanym spotkaniu z „Królem Kruków” tej samej autorki, nie spodziewałam się czegoś wybitnego. Jednak, gdy okazało się, że w mojej bibliotece miejskiej znajduje się ta pozycja, nie wahałam się ani trochę. Postanowiłam dać drugą szanse Maggie Stiefvater i, szczerze mówiąc, nie zawiodłam się.

  Na samym początku, poznajemy małego Seana Kendrika. Pokazana scena, jest smutna, a zarazem piękna, więc nie będę wam jej zdradzać. Przyjemność przeczytania jej pozostawiam wam :)
  Sean jest spokojny i opanowany, zawsze stara się oceniać sytuacje, można powiedzieć, że jest typem obserwatora. Zawsze stoi na uboczu, jednak mieszkańcy Thisby, a często nawet turyści, darzą go szacunkiem.
  Puck, a raczej Kate Connoly, jest jego przeciwieństwem. Jest porywcza i spontaniczna. Często wpada w złość, co daje się we znaki rodzeństwu.
  Nie zaprzeczę, że bardziej polubiłam Seana, jednak nie oznacza to, że Kate była w jakiś sposób gorsza. Polubiłam również postacie drugoplanowe, w tym młodszego brata Puck - Fina, i Georga Hollyego – bogatego, amerykańskiego, miłośnika koni. 

„- (...) dlaczego konie wodne pojawiają się u wybrzeży Thisby i nigdzie więcej.

- Bo my je kochamy."

   Autorka stworzyła świetny klimat. Wyspa, ocean który ją otacza i stwory w nim zamieszkujące, nie wspominając już o wyścigach. Same konie wodne, to bardzo ciekawe, niebezpieczne bestie, które ważą tony, poruszają się po głębinach oceanów. Czego chcieć więcej?

Książka dostaje ode mnie, cztery zasłużone gwiazdki.
Komu ją polecam?
Polecam tę książkę każdemu, a najbardziej miłośnikom koni :)

★★★★
Czytaj dalej