Tytuł:
Życie na podglądzie
Tytuł oryginału: Life in a fishbowl
Autor: Len Vlahos
Wydawnictwo: Media rodzina
Data wydania: 12 Maj 2017
Liczba stron: 344
Autor: Len Vlahos
Wydawnictwo: Media rodzina
Data wydania: 12 Maj 2017
Liczba stron: 344
Rodzina Stone’ów przeżywa kryzys
w swoim życiu. Otóż Jared Stone, głowa rodziny dowiaduje się, iż ma guza mózgu.
Gdy, przybity wiadomością o swoim nowotworze, Jared wraca do domu, zaczyna snuć
refleksje nad przyszłością swojej rodziny. Wpada na pomysł sprzedania swojego
życia na eBayu, by zdobyć pieniądze, dzięki którym mógłby zapewnić dzieciom i
żonie życie w dostatku. Jednym z licytujących jest producent filmowy - Ethan
Overbee, który podstępem wygrywa licytację. Zmienia on życie Stone’ów w reality
show, gdzie muszą żyć w świetle kamer i reflektorów. Piętnastoletnia Jackie,
najstarsza córka Jareda, dostrzega, iż coś jest nie tak. Zauważa, że ona i jej
rodzina stają się pionkami w grze producenta.
Styl autora podbił moje serce,
jest on na swój sposób wyjątkowy. Opisy są krótkie i zwięzłe, niemniej jednak
nie przeszkadza nam to w wyobrażaniu sobie danych miejsc, osób i sytuacji.
Dialogi są równie krótkie jak opisy, aczkolwiek bardzo naturalne. Ciężko
określić to jakimikolwiek słowami, jestem tylko w stanie powiedzieć, że styl
Lena Vlahosa jest dziwacznie prosty, oczywiście w pozytywnym sensie.
Książka, jak wcześniej
wspominałam, jest pisana dosyć specyficznie, otóż jest ona prowadzona z różnych
perspektyw - rodziny, licytujących jak i samego nowotworu. Poznajemy dogłębnie
każdą pojawiającą się postać, dzięki czemu łatwiej jest nam przywiązać się do
bohaterów oraz "wbić się" w powieść. Bardzo ciekawy jest wątek
prowadzony z perspektywy nowotworu. Autor nadał osobowość guzowi, potrafi on
myśleć i podróżować po mózgu żywiciela, czasami pojawiają się u niego również
uczucia. Ten zabieg bardzo mi się spodobał, nie tylko mieliśmy możliwość
bliższego zapoznania się z Jaredem, ale również poznania nowotworu. Jeśli
chodzi o bohaterów, moje serce skradli Maks – internetowy przyjaciel Jackie
oraz Hazel – dziewczyna, która brała udział w licytacji. Są to postacie
drugoplanowe, które odgrywają dosyć znaczącą rolę w książce. Cały czas
byli skłonni do pomocy Jackie i jej rodzinie, co niesamowicie mi zaimponowało.
Szczerze powiedziawszy po tej
książce spodziewałam się czegoś zupełnie innego, czegoś co będzie mi się ciężko
czytało, co będzie emanowało aurą smutku i rozpaczy. Jednak nie, powieść pomimo
ciężkiego tematu i żalu, który od niej bije, pochłania się niesamowicie
szybko. Życie na podglądzie kojarzy mi się z takimi filmami,
które oglądałam z zapartym tchem jako mała dziewczynka, w których pojawia się
zły bohater oraz przebiegłe dziecko niszczące jego plany i przyznam się, że ten
zabieg bardzo przypadł mi do gustu, i w żadnej książce się z takim nie
spotkałam.
Książka momentami zmusza nas
również do refleksji. Nie raz zastanawiałam się nad tym, jak muszą czuć się
bohaterowie postawieni w danej sytuacji i nie mówię tutaj tylko o rodzinie
Stone’ów. Chodzi mi również o bohaterów drugoplanowych, czyli licytujących oraz
znajomych rodziny. Czyny, które popełniają i sposób w jaki się zachowują,
pokazują nam, że nie każdy człowiek jest idealny. Najbardziej moją uwagę
zwróciła zakonnica – Siostra Benedykta, która zaślepiona bogactwem i sławą
również zaczyna grzeszyć.
Życie na podglądzie to piękna opowieść, napisana lekkim jak i
oryginalnym stylem, od której nie możemy się oderwać. Cały czas, nieprzerwanie,
kibicujemy bohaterom. Wydaje mi się, że jest to książka dla każdego, dla
dwunastolatka jak i czterdziestolatka, ponieważ jest ona prosta w odbiorze i
niezwykle ciekawa, należy zauważyć, że autor poruszył niebłahy temat.
A wy czytaliście ten tytuł?
Jeśli nie, to czy macie zamiar?
Napiszcie w komentarzach z chęcią poczytam i odpiszę ;)
Jeśli nie, to czy macie zamiar?
Napiszcie w komentarzach z chęcią poczytam i odpiszę ;)
Znajdziecie mnie również na Niekulturalnie.pl ;)
Powiem Co, że drugi raz dopiero widzę ta książkę i wcześniej wgl nie miałam o niej pojęcia. Bardzo ciekawa opowieść, coś zupelnie innego niz proponowane do tej pory pozycje. Godna uwagi!
OdpowiedzUsuńBuziaki 😘
Zdecydowanie jest to książka warta uwagi 😀❤ Sądzę, że mogłaby ci się spodobać.
UsuńTymi zdjęciami to mnie zabijesz kiedyś <3
OdpowiedzUsuńOby nie! Bo kto będzie mnie darzył tymi komplementami?! 😨😂❤
UsuńO kurczę, chyba chcę to przeczytać. Wcześniej nie byłam jakoś przekonana, okładka też mnie nie kupiła, ale coraz bardziej mnie kusi!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://pattzy-reads.blogspot.com/
Na samym początku gdy ujrzałam tę pozycje, a dokładniej okładkę byłam mocno zniechęcona, nie wiem dlaczego bo na żywo ta okładka wygląda naprawdę fajnie. Jednak gdy przeczytałam pewną recenzje zapisałam tę książkę do listy książek, które chcę przeczytać XD I nie żałuję jak widać :D
UsuńPozdrawiam :)
Moim zdaniem ta książka ma w sobie dwa elementy, niezwykle oryginalne i nowatorskie. Mianowicie sama już fabuła jest czymś nietypowym, a poza tym perspektywa widzenia świata oczami nowotworu jest czymś naprawdę ciekawym i niespotykanym nigdy przedtem. Z tych dwóch prostych przyczyn jestem książką oczarowana.
OdpowiedzUsuńPerspektywa nowotworu jest jednym z najciekawszych elementów tej książki, więc jak najbardziej się z tobą zgadzam :D
UsuńDobrze, że nie przytłacza mimo trudnego i ważnego tematu, że czyta się dobrze i można polubić bohaterów. Mam wielką chęć na ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńTo zapewne zasługa sposobu w jaki piszę autor :)
UsuńNo i dlatego chciałabym ją przeczytać. bardzo ciekawa recenzja, zachęca :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo :D
UsuńJeszcze jej nie czytałam, ale już niedługo do mnie dotrze z Book Tour :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Ooo życzę miłej lektury ;)
UsuńŚwietna recenzja! Po książkę na pewno sięgnę! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://mareandbook.blogspot.com/
Dziękuję ♥
UsuńPozdrawiam
Zachęciłaś mnie do tej książki. Trzeba dodać ją do listy i przeczytać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
books-hoolic.blogspot.com
Jak najbardziej :D
UsuńPozdrawiam ♥
Hmm, widziałam już gdzieś tę książkę, ale nie zwróciłam na nią większej uwagi. Po Twojej recenzji doszłam do wniosku, że warto zwrócić na tę pozycję więcej uwagi. ;)
OdpowiedzUsuńWilcza Dama z bloga slademwilka.blogspot.com ♥
Zdecydowanie! ♥
Usuń