Młodzieżówka na wysokim poziomie "Jej wysokość P." - Joanne Macgregor │RECENZJA

Udostępnij ten post

Peyton to młoda dziewczyna z ponadprzeciętnym wzrostem i rozmiarem buta. Przez swoje ponad metr osiemdziesiąt wzrostu wyróżnia się wśród swoich rówieśników, którzy ciągle naśmiewają się z niej, przezywając ją Wielką P. Pewnego dnia ze znajomymi w pracy wdraża się w dyskusje o to, czy wysocy chłopcy są zainteresowani związkiem z wysokimi dziewczynami. Peyton chcąc udowodnić swoją rację, postanawia założyć się o to, czy chłopak siedzący nieopodal ją pocałuje. Gdy tak się staje, niezadowoleni współpracownicy Peyton, postanawiają się ponownie założyć, tym razem o coś więcej. Dziewczyna musi pójść na minimum cztery randki, a następnie na bal maturalny z chłopakiem o dobre parę centymetrów wyższym od niej.

W tej książce znalazło się wiele chwil, gdy na mojej twarzy wstępował uśmiech bądź wybuchałam śmiechem. Nie brakowało krępujących momentów czy zwyczajnych codziennych zabawnych sytuacji. Nie oznacza to jednak, że cała ta książka była wesoła i kolorowa. Wielokrotnie bohaterkę spotykały przykre sytuacje, w której nie było do śmiechu ani jej, ani mi.

Od samego początku udało mi się nawiązać nić porozumienia z główną bohaterką, gdyż trochę ją rozumiałam. Rozumiałam jej kompleksy i jej złość. Koniec końców, kto z nas nigdy, nie był zadowolony ze swojego wyglądu czy zachowania? Peyton to zwykła dziewczyna z niezwykłym wzrostem, który przysparza jej masę kłopotów nie tylko z ludźmi, ale również z kupieniem odpowiednich ubrań. Podczas zakupów nigdy nie może znaleźć dla siebie spodni, gdyż nogawki są dla niej za krótkie, mimo, że te spodnie w pasie są za szerokie, podobnie jest z innymi elementami garderoby, przez co często zmuszona jest kupować ubrania dla mężczyzn. Pewnego dnia Peyton postanawia kupić maszynę do szycia i nauczyć się tworzyć ubrania dla siebie. Po jakimś czasie szycie staje się dla niej pasją i postanawia złożyć papiery do uczelni, w której mogłaby szlifować swoje umiejętności, licząc na stypendium. Jej kolejnym zainteresowaniem jest teatr. Mimo tego, że nie ma zbyt dużego talentu uwielbia wcielać się w czyjąś rolę, dlatego postanawia pójść na szkolny casting do unowocześnionej sztuki Williama Szekspira - Romeo i Julia. 
Ta dziewczyna tak naprawdę nigdy nie miała łatwo, jej problemy rodzinne z dnia na dzień się pogarszały, a ona nie miała żadnego wsparcia. Na początku nie wiemy, z czym Peyton musi się zmagać, dopiero po jakimś dowiadujemy się, co się dzieje, dlatego powiem Wam tylko, że sytuacja nie jest zbyt kolorowa.
Powieść ta ma swoje schematy i często jest dosyć przewidywalna. Nie przeszkadzało mi to bardzo, jako że wynagradzały mi to powyżej wymienione rzeczy. Warto jednak o tym wspomnieć, gdyż jeżeli poszukujecie lektury, która będzie Was zaskakiwała i przyprawiała o zawroty głowy na każdej stronie, to nie jest to raczej ta książka. Owszem, znajdą się tutaj zaskakujące zwroty akcji, jak to w każdej dobrej młodzieżówce być powinno, jednak w większości akcja tej książki rozgrywa się w miarę spokojnie.

„Jej Wysokość P.” to nie tylko historia wysokiej dziewczyny, ale również jej, kompleksów, marzeń, problemów rodzinnych, pierwszych miłości. Jest to lekka opowieść, ale skrywa ona trochę więcej, niż na początku mogłoby się wydawać.


Tytuł: Jej wysokość P.
Tytuł oryginału: 
The Law of Tall GirlsAutor: Joanne Macgregor
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 16 marca 2018
Ilość stron: 453

4 komentarze :

  1. Wydaje mi się, że ,,Jej wysokość P." jest naprawdę świetną historią dla młodzieży. Oczywiście, może przeczytać ją również starsza osoba i wydaje mi się, że jeśli potraktuje ją jako lekturę na odprężenie, nie zawiedzie się. Sądzę jednak, że powinni zwrócić na nią uwagę nastolatkowie, bo traktuje o bardzo ważnych wątkach: kompleksy i ich postrzeganie wśród rówieśników to ledwie wierzchołek góry lodowej.
    Bardzo dobra recenzja, przepiękne zdjęcia. :)

    Ściskam,
    Iza Heavy books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zupełności się zgadzam! Poruszane tematy są według mnie jednym z największych atutów tej książki. Autorka pozwala nam się utożsamić mniej lub bardziej z bohaterką. Daje nam też szansę spojrzeć na coś z innej strony.

      Pozdrawiam ♥

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej książki, bo najprościej w świecie mnie nie zainteresowała - co ja, niespełna 1.6m dziewczyna mam do takiej, która ma jakiś 1.8m? Przecież to ziemia i niebo! Przez Twoją recenzję uświadomiłam sobie, że ta powieść to coś więcej i chyba jednak warto dać jej szansę, więc najprawdopodobniej to zrobię. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto poznać drugą perspektywę, a ta książka to umożliwia :D

      Usuń