Tytuł:
Złotowidząca. Schronienie.
Tytuł oryginału: Like a River
Glorious
Autor: Rae Carson
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 18 października 2017
Liczba stron: 352
Autor: Rae Carson
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 18 października 2017
Liczba stron: 352
Tom: 2
Leah wreszcie trafia do Kalifornii. Ze względu na fakt,
iż dziewczyna niedaleko wybrzeża, wyczuwa sporą ilość złota, wraz z przyjaciółmi
postanawia się tam osiedlić.
Lee w nowym miejscu czuje się szczęśliwa i zaczyna go traktować jak własny dom. Tymczasem na teren zjeżdża się coraz więcej poszukiwaczy złota. Frankowi Dilleyowi, nie uchodzi to uwadze i niedługo potem zjawia się w małej osadzie.
Dziewczyna, widząc swojego dawnego współtowarzysza, który pozostawił ją i jej przyjaciół w trakcie podróży na pastwę losu, stara się go pozbyć. Niestety, przybyły ma dla niej wiadomość od bezwzględnego i podłego wuja Hirama.
Lee w nowym miejscu czuje się szczęśliwa i zaczyna go traktować jak własny dom. Tymczasem na teren zjeżdża się coraz więcej poszukiwaczy złota. Frankowi Dilleyowi, nie uchodzi to uwadze i niedługo potem zjawia się w małej osadzie.
Dziewczyna, widząc swojego dawnego współtowarzysza, który pozostawił ją i jej przyjaciół w trakcie podróży na pastwę losu, stara się go pozbyć. Niestety, przybyły ma dla niej wiadomość od bezwzględnego i podłego wuja Hirama.
Seria ta przeszła gruntowną przemianę. Pamiętam, że
pierwszy tom był dobry, lecz niestety miał pewne wady w tym styl, który
początkowo mnie irytował.
Ta część całkowicie mnie zaskoczyła. Bohaterowie stali się dojrzalsi, styl autorki zdecydowanie bardziej mi się spodobał, a akcja i fabuła... świetna jak poprzednio, a może i nawet lepsza! Jednak po kolei.
Ta część całkowicie mnie zaskoczyła. Bohaterowie stali się dojrzalsi, styl autorki zdecydowanie bardziej mi się spodobał, a akcja i fabuła... świetna jak poprzednio, a może i nawet lepsza! Jednak po kolei.
Na sam początek rzucił mi się w oczy styl. Który przecież
niewiele powinien się zmienić od poprzedniego tomu. Dostrzegłam jednak, że autorka
zaczęła dodawać trochę więcej opisów, porównań, lepszych słów. I tak o to
książka była napisana, jak na młodzieżówkę przystało.
Kolejna rzecz rzucająca się w oczy to bohaterowie. Prócz
tego, że sama Leah ciągle wspominała o dojrzałości Jeffa, zauważyłam, że sama bardzo
się zmieniła. Stała się silniejsza, mądrzejsza i ostrożniejsza. Przywiązałam
się również do niektórych postaci drugoplanowych, a dokładniej do Pani Joyner,
Jaspera, Toma i Henrego, Majora, Andy’ego oraz Olive. Poznałam również od
kompletnie innej strony wuja Hirama. Początkowo wydawał mi się on nijaką i
niegodną uwagi postacią. Był po prostu czarnym charakterem tej powieści – nic
więcej. Jednakże w tej części mogłam spojrzeć na jego osobę trochę z innej
strony.
Fabuła i tempo akcji dorównują poprzedniemu tomowi, a
może nawet go wyprzedzają. Nigdy bym nie pomyślała, że w ciągu tych trzystu
stron może się stać tak wiele, a zarazem tak naturalnie.
Wątek romantyczny nie jest nachalny, a wręcz prosty i
prawdziwy. Zapoczątkowany w pierwszym tomie, zaczął się rozwijać w drugiej
części. Znajdował się bardziej na drugim planie, niż na pierwszym co było dla
mnie bardzo miłą odmianą, po tych wszystkich młodzieżówkach, gdzie miłość jest
wątkiem przewodnim, a wykreowany przez autora świat tylko tłem.
Podsumowując – o ile pierwszy tom (Złotowidząca. Ucieczka) był
dobry, to kolejna część (Złotowidząca. Schronienie)
była bardzo dobra. Jeśli jeszcze się zastanawiacie czy warto zacząć czytać tę
serię, a dokładniej z tego, co wiem trylogię, to myślę, że warto spróbować.
Bardzo miło spędziłam z nimi czas i po raz kolejny ze zniecierpliwieniem czekam
na kolejną przygodę ze Złotowidzącą.
★★★★,5
Za egzemplarz do recenzji dziękuję bardzo Wydawnictwu
Jaguar:
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBo takie są ♥.♥
UsuńJestem bardzo ciekawa tej ksiażki. W sumie teraz też takie czytuję i pewnie by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Również mi się tak wydaje :D
UsuńPozdrawiam ♥
Muszę ją przeczytać,śliczne zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥ Ja ostatnio mam wrażenie, że są okropne :(
Usuń