Lia nigdy nie należała do tych księżniczek, które sztywno trzymają się królewskiej etykiety oraz panujących na dworze zasad. Jako dziecko często czuła się niesprawiedliwie traktowana i ograniczana, co tylko wzniecało jej młodzieńczy bunt. To poczucie nie zmienia się wraz z upływem lat. Jako że Lia jest Pierwszą Córką domu Morrighanów, a jej kraj potrzebuję naprawić układy z pobliskim królestwem, w celu zapewnienia sojuszu politycznego zmuszona jest wyjść za mąż za kogoś, kogo nie kocha. Nie mogąc żyć ze świadomością, iż całe życie będzie musiała spędzić w obcym kraju, wraz z obcym człowiekiem i wśród ludzi, narzucających jej kolejne zasady, których powinna przestrzegać, postanawia uciec wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką do pewnego rybackiego miasteczka.
Tymczasem informacja o ucieczce księżniczki się rozchodzi, a szukać zaczynają jej dwaj młodzieńcy. Opuszczony przy ołtarzu książę oraz zabójca wysłany przez wrogie królestwo.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjngW0ErEy2wXSTDumTvRMw7TlMHZ91kqJgWvmeb0i1V-Cd-6tr_V7c-7KgKKS77A8lT6jhihVlpMhSlQzYvEWavvC-5i-TLSjJA_TVK4PZQooAKvsIt8eY5THx9Y5B3dNV04U47Y1j8qo/s1600/12.jpg)
Muszę przyznać, że bardzo polubiłam główną bohaterkę. Jest to twarda dziewczyna, która chcę sama decydować o własnym losie i szczęściu. Przede wszystkim jednak chciałaby się zakochać, zaznać szczerego i prawdziwego uczucia, a nie tego wymuszonego okolicznościami aranżowanego małżeństwa. Głównie to przyczyniło się do jej ucieczki. Zdarzały się jednak chwile, gdy w jej myślach pojawiały się chwile zwątpienia i poczucia obowiązku wobec rodziny i własnego narodu, przez co wycofywała się ze swoich zamiarów, z większym skutkiem lub mniejszym.
„Fałszywy Pocałunek” podobał mi się, jednak nie zachwycił mnie, tak jak pragnęłam. Ten „jakże wielki plotwist”, jaki miał się pojawić i zwalić mnie z nóg, po części przewidziałam. Nie zabrakło również schematów. Mimo tych drobnych wad książka posiada również zalety, takie jak uprzednio wymieniona bohaterka, czy królestwa posiadające ciekawe historie własnego powstania.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDkiQyCBa47l5173_0nDT_q6_4LwH0PI7nM6NmHIVXxi6qaHtaX3yvwif7rhL9m3G9YMD8J5cOQiIGM87eXFAk8P_9EkFjOQ7Np1Wjz7aOjsy6oldSRcPEdrHC_aOQWAfIsTL3V9_3Fd0/s1600/15.jpg)
Uważam, że drugi tom jest o wiele ciekawszy, rozwinięty i dojrzalszy od poprzedniego. Akcja nabiera tempa, życie bohaterów wisi na włosku, a do grona postaci dołączają nowe interesujące charaktery. „Zdradzieckie Serce” natychmiast wciągnęło mnie w wir akcji, dlatego też pochłonęłam tę część stosunkowo szybko.
Podczas lektury miałam wrażenie, że do tych książek idealnie pasowałaby mapa. Stale przewijające się nazwy królestw, miejscowości i przede wszystkim częste przemieszczanie się bohaterów, wskazywały na to, że byłaby niesamowicie pomocna w zobrazowaniu w głowie świata wykreowanego przez Mary. E. Pearson. Jak się niebawem okazało przeglądając Instagram, przypadkiem odkryłam, iż w oryginale mapa jest. Cóż, szkoda, że w naszym wydaniu jej zabrakło.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEWW_EAHbFEQkOj78NH8uOQaL2ys6mT57OR3oxGwOMR9V34AdDyZEHax71YqxoXpNwxg4mjyV9NPACsZePIeuzTicrNW181VBWRiBkbXeVpFaEunZ9PEXsP2eqIgB5M5CXcsCEeoS9lL4/s1600/14.jpg)
Super opinia ❤️ Bardzo pomocna
OdpowiedzUsuń